Paul Strand (1890 - 1976) - był amerykańskim fotografem i reżyserem. Urodził się w 1890 r. w Nowym Jorku w rodzinie czeskich emigrantów. Jako 12-letni chłopiec otrzymał aparat fotograficzny i zaczął fotografować. Pierwszy temat, jaki go zainteresował, to imigranci przybywający do Stanów Zjednoczonych (na Ellis Iland). W wieku 17 lat postanowił zostać fotografem. W 1908 r. zapisał się do klubu fotograficznego w Nowym Jorku (Joined Camera Club of New York) po to tylko, by móc korzystać z ciemni i laboratorium, gdyż sam wypracowywał własny kierunek, niezależny od panującej ówcześnie mody fotografowania i wykonywania pozytywów.
Bywał częstym gościem w galerii przy 5 Alei pod nr 291, założonej przez Stieglitza i zwanej w skrócie "291 ". Wielkie wrażemie wywarło na nim malarstwo Picassa, Ceaanne`a, Renoira, Braque`a, później zainteresował się dziełami El Greco i imnych starych mistrzów. Co jakiś czas zanosił swe prace Stieglitzowi do oceny. "W 1915 r. stałem się naprawdę fotografem", mówi o sobie.
W 1945 r. Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku otwiera swe podwoje dla jego wystawy retrospektywnej. W latach 1946-47 współpracuje z Nancy Newhall nad książką poświęconą Nawej Anglii pt. "Time in New England" (wyd. w 1950 r.), w której zdjęcia przeplatają się z oryginalnymi listami, poematami, esejami i innymi tekstami napisanymi przez mieszkańców Nowej Anglii. W 1948 r. Strand wyjechał do Francji, gdzie wzbudził powszechny podziwu zarówmo swymi pracami, jak wyposażeniem technicznym oraz spokojem w podejściu do fotografowanego obiektu. "Nie szukam specjalnego momentu - mówi o swej pracy - specjalnego wyrazu ani czynności." Unikał pomników i okazałych budowli, natomiast wędrował po małych miasteczkach i odległych wsiach w ciągu całego roku, zanim sięgnął po kamerę. Wówczas dopiero wykonał zdjęcia, które znany poeta i krytyk francuski Claude Roy, współautor książki "La France de Profil" (wyd. w 1952 r.), odczuł jako tak bardzo francuskie, że nazwał je "albumem rodzinnym". Przez długie lata Strand marzył o tym, by wykonać portret całego miasta. Człowiek, z którym wówczas współpracował - scenarzysta włoski Cesare Zavattini - zapropanował mu jako obiekt tej fotografii swe miasto rodzinne - Luzzara. Strand uznał je za ideał miasta: płaskie, niemalownicze, ruchliwe. "Jedną sprawą jest fotograforovanie ludzi, drugą - zwrócenie na nich uwagi innych poprzez odkrycie istoty człowieczeństwa." Książka wydana wspólnie przez Stranda i Zavattiniego (w 1954 r.) nosi tytuł "Un Paeae".W tym samym roku Strand rozpoczął współpracę z publicystą Basilem Davidsonem nad książką pod roboczym tytułem "Land of Bent Grass".
W 1949 roku Strand przeprowadził się do Orgeval we Francji, gdzie mieszkał do śmierci przez kolejne 27 lat , prowadził nadzwyczaj twórczy żywot oraz poświęcając się pracy nad serią portetów eksperymentalnych. "Nie mam czasu na nic więcej niż na zatrzymywanie się nad tym, czego ostatnio dokonałem, na coraz większy krytycyzm w stosunku do tego, co robię, oraz stawanie oko w oko z problemami fotograficznymi i estetycznymi, które wysuwa życie. Im głębiej wnika się w te ostatnie, tym trudniejsze stają się te problemy."
Wyjazd Stranda do Francji, zbiegł się w czasie z pierwszym procesem sądowym jego przyjaciela Algera Hossa z którym utrzymywał korespondencję aż do śmierci. Pomimo że sam Strand nigdy oficjalnie nie został członkiem partii komunistycznej, otwarcie ich popierał.
Paul Strand zmarł 31 marca 1976. {nomultithumb}