Katalog towarzyszył wystawie fotografii "Jesień w Pekinie" której autorem Bogdan Konopka, odbywającej się w Galerii FF - Forum Fotografii w Łodzi od 24 kwietnia do 28 maja 2004 roku.
Oglądając fotografie powstałe w ciągu ostatnich miesięcy w Państwie Środka okazuje się, że ta przynależność nie jest decydująca i znacznie ważniejszym jest nie to, gdzie się jedzie, ale z czym, z jaką intencją. Ta intencja była i jest jasna oraz prosta: odkrywać, poznawać i pokazywać świat poprzez fotografię bez uprzedzeń i bez pretensji do jego interpretacji. Towarzyszy temu niezmiennie ufność Autora w fotografię oraz we własną intuicję, opierające się na głębokiej świadomości fotografii, a także na konsekwentnej wierności wobec indywidualnie określonych celów.
W zdjęciach z Chin ujawnia się wyraźnie, charakterystyczny dla prac Konopki, szczególny rodzaj nieegzotycznej egzotyki oraz właściwy fotografii, mechanizm przekształcania wszystkiego, co znajdzie się w polu widzenia obiektywu, w obraz oderwanego od pierwotnej całości fragmentu realności. W ten sposób powstaje zdjęcie pełne niezliczonej ilości szczegółów przenoszące to wszystko w zupełnie inne miejsca i czasy. Tak jak i w dotychczasowych seriach, Konopka nie szukając w Chinach egzotyki, stara się pokazać nam te wielorako odległe miejsca tak, jakby były one dostępne tam gdzie mieszkamy. Codzienność, niekiedy prozaiczność tych widoków łagodzi świadomość oddalenia wobec sytuacji, które przedstawiają.
Jego prace, także w tej nowej serii, łączą w sobie dwa, wydawałoby się sprzeczne elementy. Odbija się w nich intensywne doświadczanie obecności oraz silnej więzi z realnym światem, którego fragment zdjęcia te przedstawiają i jednoczesne poczucie wyobcowania wobec niego. Wyobcowanie nie polega tu na prostym odczuciu obcości czy izolacji wobec świata nieznanego czy odległego. Jest ono bliskie sytuacji określanej przez surrealistów jako dépaysement. Wynikało ono z oderwania czegoś lub kogoś - w obrazie lub w życiu - od potocznego kontekstu oraz ze zderzenia w tej wyjątkowej sytuacji z czymś co jest obce, nieznane, a co przez prosty fakt współistnienia tu i teraz wywołuje ów szczególny stan poczucia oderwania i wyobcowania, dépaysement. Tego rodzaju stan odczuwać może również sam Autor znalazłszy się ze swą dużą kamerą na statywie w środku fragmentu nieznanej mu jeszcze realności, wypełnionej zadomowionymi w niej od dawna przedmiotami oraz śladami ludzkiej obecności. Doświadczenie to - sądząc także po jego ostatnich zdjęciach - musi coraz częściej towarzyszyć Bogdanowi Konopce.
Fotografia, taką jaką uprawia Bogdan Konopka, stanowić może świadectwo spotkań przewidywalnych i nieprzewidywalnych, oczywistych i zaskakujących, których treść i sens nie zawsze fotografujący jest w stanie sobie uświadomić. Czasami jedynie intuicja pozwala odkryć mu coś, co dostrzeże dopiero wtedy, kiedy wykona po pewnym czasie odbitkę oraz spojrzy i odczyta ją w innym miejscu, w innym czasie i z innego już, bo dwuwymiarowego punktu widzenia. Myślę, że tego typu przygody zdarzają się Autorowi tej wystawy często, i że to one między innymi motywują oraz pobudzają jego działania prowadzące do poszukiwań i odkryć. Ostatnia seria prac udowadnia, że w działaniach tych nie ma przeszkód natury geograficznej czy kulturowej. Jedyną przeszkodą może być to, że najczęściej patrzymy i nie widzimy. Bogdan Konopka jest tym, który patrząc i widząc potrafi to, co widzi zatrzymać w obrazie, przypominając nam ten stan, kiedy i nam zdarza się niekiedy spojrzeć i zobaczyć coś wyjątkowego. Doświadczamy wówczas rzadkiego i niezwykłego uczucia intensywnej obecności w świecie, który nas otacza. Towarzyszy temu poczucie zmysłowej i umysłowej więzi z nim. Jest to właśnie jedna z tych chwil wstrzymanego na moment oddechu, aby nie zburzyć nim intensywnie odczuwanej jedności ze światem. W naszym codziennym bytowaniu chwile te zdarzają się jednak bardzo rzadko. Fotografie Bogdana Konopki pozwalają nam te odczucia nie tylko przypomnieć, ale na miarę swych możliwości wywołać w nas. Oglądając je możemy się jedynie domyślać chwil intensywnych i intymnych kontaktów ze wspólnym dla nas wszystkich światem, tych chwil, którymi Autor tak szczodrze się z nami dzieli. Jego ostatnie zdjęcia przekonują, że można je przeżyć wszędzie, za rogiem naszej ulicy lub w odległych miejscach na świecie, w Paryżu, Łodzi czy w Pekinie. (...)
Lech Lechowicz
Jesień w Pekinie / Autumn in Bejing
- Fotografie: Bogdan Konopka
- Tekst: Lech Lechowicz
- Tłumaczenie: Maciej Świerkocki
- Wydawca: Galeria FF - Forum Fotografii
- Rok wydania: 2004
- ISBN: 83-87398-63-2
- Ilość stron: 12
- Wymiary: 210x210mm
- Oprawa: miękka
- Język: polski, angielski
- Wydanie: pierwsze
Bogdan Konopka (1953-2019) - fotograf, krytyk, publicysta, pedagog i podróżnik. Należał do ZPAF. Tworzył od połowy lat 70. XX wieku. Był jednym z głównych twórców nurtu tzw. fotografii elementarnej, której program opracowywał w latach 1982-85 przy galerii Foto-Medium-Art we Wrocławiu. Fotograf i krytyk związany od roku 1994 z Pismem Artystycznym "Format" oraz Kwartalnikiem "Fotografia" (2000-12). Prowadził autorskie pracownie fotografii w Państwowej Wyższej Szkole Fotografii w Arles we Francji (1994-97), Warszawskiej Szkole Fotografii (2009-11) oraz w Ecole de la Photographie de Vevey w Szwajcarii (2006-16). Laureat Grand Prix de la Ville de Vevey w Europejskim Konkursie Fotografii w 1998 roku. W swej twórczości preferuje fotografię srebrową, najchętniej wielkoformatową. Interesują go nade wszystko możliwości rejestracji indywidualnych aspektów przeżyć duchowych nazywanych roboczo pejzażem wewnętrznym. Prace artysty są wystawiane w wielu krajach na całym świecie, znajdują się w kolekcjach znanych muzeów, m.in.: Centre Pompidou w Paryżu, Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, Collections du Ministre de la Communaute Francaise de Belgique w Brukseli, Domu Fotografii w Moskwie.