Książka "Ostatni wiejscy muzykanci" której autorem jest Andrzej Bieńkowski, opowiada o ostatniej generacji wiejskich muzykantów, ich obyczajach i muzyce. Całość została uzupełniona o ponad 300 fotografii. Książka została wydana w 2012 roku.
Książka to zapis odchodzenia kultury wsi, próba analizy przyczyn jej zaniku, a zarazem świadectwo jej wyjątkowości i oryginalności. Andrzej Bieńkowski pisze o ludziach, dzięki którym istniała prawdziwa, wiejska muzyka: o skrzypkach, basistach i bębnistach. To oni jeszcze w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych grywali na wiejskich weselach.
Autor dociera do zapomnianej, ekspresyjnej muzyki i grających ją wiejskich muzykantów. To ciekawie napisana, pełna anegdot opowieść o ostatniej generacji tych muzyków, ich obyczajach, emocjach, tajemnicach. Wiedza, jakiej dostarcza - tyleż adeptowi etnografii, co miłośnikowi muzyki - jest unikatowa, tego "nie uczą w szkole", a tym bardziej w mediach, pełnych wyświechtanych stereotypów.
Od napisania Ostatnich wiejskich muzykantów minęło 13 lat. Co się zmieniło? Co zostało? Pora na małe podsumowanie. Najpierw - błąd zrobiony w dobrej wierze, ale z zaskakującymi następstwami. To podanie w poprzedniej edycji danych osobowych, tak jak by ludzie ze wsi nie podlegali takiej samej ochronie jak ci z miasta. Co się działo w praktyce? Po wydaniu publikacji wielu wielbicieli folkloru wykupywało instrumenty, które były pokazane na zdjęciach. Wieś bez instrumentów milkła.
Od 32 lat robię badania w Polsce, od m na Ukrainie, od kilku na Białorusi. I wszędzie tam kultura wiejska jest uzależniona od miasta, jego pieniędzy, instruktorów, imprez i koniunktury politycznej. Bo już samodzielnie na wsi nie może istnieć - tam jej nie chcą. Ale czy miasto tej muzyki potrzebuje? Czy tylko ją wykorzystuje?
Muzyce wiejskiej nie sprzyja pomieszanie pojęć. Teraz "muzyką źródeł" określa się zarówno muzykę wiejską, jak i komercyjne stylizacje. Jakie są tego konsekwencje? Przede wszystkim prowadzi to do eliminacji prawdziwej muzyki etnicznej, tj. wiejskiej. Nieliczna grupa tych naprawdę ostatnich muzykantów i śpiewaczek nie spełnia wymogów radosnych estradowych występów. Nie są dyspozycyjni i trudno nimi sterować, o wiele łatwiej jest zaprosić młody atrakcyjny zespól folkowy grający w rytmach rozrywkowych, albo zaproponować muzykę stylizowaną na irlandzką, za to z przytupem.
Co się dzieje dobrego? To działalność organizacji pozarządowych (np. Stowarzyszenia Dom Tańca, Stowarzyszenia Tratwa, Fundacji Muzyka Kresów, Fundacji Wszystkie Mazurki Świata i innych). Po raz pierwszy potraktowano muzykę i śpiewy ze wsi jak dzieła sztuki, nad którymi trzeba się pochylić z szacunkiem i miłością. Uczono się u wiejskich mistrzów ich sposobów grania i śpiewu, stosując pionierskie techniki imitacyjne. Po tym muzyki wsi nie można już było traktować protekcjonalnie. Liczni działacze tych ośrodków to dziś ważne dla naszej kultury postacie. Bez ich myślenia nie wyobrażam sobie najważniejszych obecnie działań z muzyką wsi. Ale i tak jest nas tak mało, że właściwie wszyscy się znamy. W prawie 40-milionowym kraju o chłopskim rodowodzie to zjawisko niepokojące. (...)
Rozpoczynając swoje badania nad muzyką i obyczajami w 1979 roku, zetknąłem się jeszcze ze skrzypkami urodzonymi w końcu XIX wieku. U nich uczyła się następna generacja muzykantów urodzonych w latach 1900-1915, dokonałem z nimi znakomitych nagrań, dzięki temu mamy wgląd głęboko w muzykę XIX stulecia. (...)
Materiały do tej książki zbierałem wraz z żoną Małgorzatą w latach 1979-1999• Tłukliśmy się po wsiach, wypytując o muzykantów. Przejechaliśmy tysiące kilometrów, dotarliśmy do setek muzykantów. Z wielu spotkań, rozmów i wywiadów wyłoniła się dziwna prawidłowość: najmłodsi skrzypkowie wiejscy (a na skrzypkach opiera się ta tradycyjna wiejska muzyka) urodzili się w końcu lat dwudziestych i tylko w niektórych wsiach trafiają się zjawiska wyjątkowe: skrzypkowie urodzeni w latach 1930-1933 - młodszych wogóle nie ma!. Na nich kończy się muzyka tradycyjna wsi, wraz z nimi bezpotomnie odchodzi cała formacja kulturowa. (...)
Andrzej Bieńkowski
Największą część książki stanowią fotografie, kreślone malarskim talentem autora, w których odbija się pełne paradoksów, dzisiejsze życie pozagrobowe muzyki tradycyjnej: bieda, starość i opuszczenie miesza się tu z uznaniem i dumą, a trzeźwe, praktyczne chłopskie spojrzenie z zabobonami, aberracjami i uczuciowością. Autor fotografuje muzykantów w chałupach, w zagrodach, na ławce przed domem. Pokazuje ludzi takimi, jakimi są w rzeczywistości, w pracy i w gospodarstwie. Fotografia odgrywa w jego działalności ważną rolę. To z jednej strony dokumentacja, ale z drugiej - zdjęcia "szkice" do malarskiej twórczości. Bowiem wieś, jej ludzie i odchodząca kultura są głównym tematem obrazów Bieńkowskiego.
Książka z płytą DVD która zawiera filmowe materiały archiwalne z badań etnograficznych autora.
Fotografie i filmowe materiały archiwalne pochodzą ze zbiorów Andrzeja Bieńkowskiego, będących w depozycie fundacji Muzyka Odnaleziona.
Książka została dofinansowana ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Ostatni wiejscy muzykanci
- Autor: Andrzej Bieńkowski
- Redakcja: Irena Janowska
- Redakcja merytoryczna: Małgorzata Bieńkowska, Antoni Beksiak
- Projekt graficzny: Teresa Oleszczuk & Palebek
- Tłumaczenie napisów - DVD: Katarzyna Lindner (MCKiS)
- Rok wydania: 2012
- ISBN: 978-83-931550-3-3 - Wydawnictwo Muzyka Odnaleziona
- ISBN: 978-83-63427-44-3 - Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki
- ISBN: 978-83-63631-00-0 - Narodowe Centrum Kultury
- Ilość stron: 303 + płyta DVD
- Wymiary: 203x255mm
- Oprawa: twarda
- Język: polski
- Wydanie: drugie (zmienione)
Andrzej Bieńkowski (ur. 1946) malarz, etnograf, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Założyciel fundacji Muzyka Odnaleziona. W trakcie swoich wypraw na wieś zgromadził imponujące prywatne archiwum etnograficzne, zawierające tysiące nagrań audio, wideo oraz zdjęć z Polski, Ukrainy i Białorusi. Jest autorem książek, artykułów i wykładów. Autor filmów-dokumentów "Ostatni wiejscy muzykanci", "Muzyka żydowska w pamięci wiejskich muzykantów", "Ukraina. W poszukiwaniu pogańskich obrzędów", "Muzykanci Gace z Radomskiego" oraz serii krótkich filmów poświęconych tradycyjnej muzyce wiejskiej. Autor książek "Ostatni wiejscy muzykanci - ludzie, obyczaje, muzyka" (Prószyński i S-ka, 2001, wydanie I), "Sprzedana muzyka" (Czarne, 2007),"1000 kilometrów muzyki". Warszawa – Kijów (Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki, 2009), za którą autor otrzymał w 2010 roku Nagrodę miesięcznika "Nowe Książki", oraz publikacji w serii "Muzyka Odnaleziona" (Muzyka Odnaleziona, od 2007). Laureat nagrody im. Oskara Kolberga w 1995 roku i Nagrody im. Cypriana Kamila Norwida w 2008. W 2014 roku otrzymał za swoją działalność Srebrny Medal Gloria Artis.