Katalog wystawy fotografii "Tu i teraz" Marka Szyryka, wydany przy okazji wystawy która miała miejsce w Galerii BWA w Jeleniej Górze, od 7 kwietnia do 7 maja 2009 roku. Projekt zrealizowany w latach 1997-2008.
Melancholia przemijania. Fotografie Marka Szyryka
Vilém Flusser zwracał uwagę, że właściwości obrazu fotograficznego są przede wszystkim wynikiem programu aparatu i każdy fotograf ma tylko tyle wolności, ile zostawi mu konstruktor narzędzia, którym się posługuje. To, oczywiście, prawda – ale z pewnym zastrzeżeniem. Nieco inaczej wygląda sytuacja, jeśli aparat bierze do ręki artysta obeznany dobrze z możliwościami sprzętu i świadomie je wykorzystujący, włącznie z odwołaniem się do takich efektów, które według zasad wpisanych w konstrukcję aparatu są ewidentnym błędem. Ograniczenia, jakie niesie ze sobą materialne tworzywo i narzędzie: farba i pędzel, kamień i dłuto, dwuwymiarowy film i optyka aparatu – były bowiem zawsze dla artystów wyzwaniem: do poszukiwania nowych technologii i nowych form. Co istotne – im prostsza budowa kamery, tym bardziej decyzje fotografa mogą dotyczyć spraw dla fotografii podstawowych. Mniej jest to zmaganie z mechaniką czy nawet elektroniką, a więcej - z fizyką i chemią rządzącą rejestracją światła.
Właśnie z tego powodu Marek Szyryk najchętniej posługuje się starymi, wielkoformatowymi aparatami, do których wkłada się nie dyskietkę z pamięcią ani nawet nie zwojowy negatywowy film, ale kasety z kliszami dla pojedynczych zdjęć. Ta XIX-wieczna jeszcze technika wymusza wręcz namysł nad każdym kadrem. Każdy jest cenny, nie da się go jednym ruchem wykasować z pamięci albo zastąpić inną z sąsiednich klatek, które mogą okazać się bardziej udane. Tu przy każdym ujęciu trzeba założyć nową kasetę. I o to właśnie chodzi fotografowi. Świadomie chce działać pod prąd współczesnego szybkiego tempa, nadmiaru rzeczy i powierzchowności kontaktu ze światem. Rezygnuje ze wspaniałych możliwości, jakie dają nowoczesne aparaty ze skomplikowanym i szczegółowym programem. Poprzez fotografię Marek Szyryk poszukuje bowiem tych wartości życia i jego przeżywania, które dzisiaj coraz bardziej bywają zatracone, a które realizują się w kontemplacji otaczającej nas rzeczywistości.
Fotografie, bardzo starannie naświetlone na długim czasie, zawierają w sobie całe bogactwo szczegółów widoku - takich, których nie sposób dostrzec i zapamiętać patrząc nań bezpośrednio. Można je zauważyć dopiero na zdjęciu, wpatrując się w nie i odkrywając detale niespodziewane dla samego autora. To sytuacja jak z "Powiększenia” Antonioniego – filmu już niemal archetypicznego dla fotografii – gdzie obiektywne oko aparatu "wie” o rzeczywistości więcej niż może zobaczyć w niej człowiek. Fotografia w tym ujęciu, tak jak rozumie ja Marek Szyryk, jest "lustrem” nie tylko z pamięcią, ale z nad-pamięcią, doskonalszą niż ludzka. Jest więc czymś znacznie więcej niż narzędziem: staje się sposobem odkrywania na nowo świata.
Przypatrując się na jego zdjęciach budowlom i ich fragmentom, pejzażom przemysłowym i miejskim, kontemplujemy nie tylko pewne konkretne miejsce, które na obrazie zostało odwzorowane, ale także pewną konkretną chwilę, kiedy on powstał. Widok trwa na nim niezmienny, zanurzony w wiecznym "teraz”, jakby nie istniała ani przeszłość, ani przyszłość. Dokument miejsca i czasu…?
Taki właśnie tytuł, "Tu i teraz”, nadał autor cyklowi swoich prac powstałych w ciągu kilku ostatnich lat, podkreślając związek obrazu z realnością chwili. Jednak te fotografie, wykonane w różnych miejscowościach – przede wszystkim na Górnym i Dolnym Śląsku - nie są opisane ich nazwami ani datami powstania zdjęć. Nie jest więc istotne czy zrujnowany fabryczny budynek ujęty w kadrze stoi w Katowicach, Wałbrzychu czy w Łodzi. W takim kontekście "tu i teraz” zaczyna oznaczać nie tyle realność konkretnego miejsca i czasu, ile realność samą w sobie, jako stan rzeczywistości i naszej jej percepcji. Przypatrując się widokom na zdjęciach, kontemplujemy więc właściwie samo istnienie rzeczy jako nierozwiązaną zagadkę świata. Jak w wierszu haiku, gdzie zmysłowe doznanie drobnego fragmentu otaczającej rzeczywistości: widoku, dźwięku, zapachu, dotyku czy smaku potęguje odczucie własnej egzystencji w świecie. Marek Szyryk zresztą sam określił kiedyś swoje fotografie jako "wizualne haiku”, odwołując się świadomie do tej drobnej poetyckiej formy zapisu własnych refleksji nad tym co wydarza się wokół i nad własnym w nim uczestnictwem. (...)
Elżbieta Łubowicz
Wystawa była prezentowana również w Galerii "Pod Altanami" w Wałbrzychu od 13 maja do 30 czerwca 2009 roku.
Tu i teraz
- Fotografie: Marek Szyryk
- Tekst: Elżbieta Łubowicz
- Projekt graficzny: Cezary Kasiborski
- Wydawca: Biuro Wystaw Artystycznych w Jeleniej Górze / PiMBP "Biblioteka pod Altanami"
- Rok wydania: 2009
- ISBN: 978-83-87871-63-5
- Ilość stron: 36
- Wymiary: 237x220mm
- Oprawa: miękka
- Język: polski
- Wydanie: pierwsze
Marek Szyryk - profesor Państwowej Wyższej Szkole Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Absolwent Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu. Od 2000 należy do Związku Polskich Artystów Fotografików. Jest twórcą fotografii klasycznych oraz instalacji. Na nowo odkrył i propaguje starą technikę mokrego kolodionu. Jest autorem zestawów fotografii, m. in. "Fotografia z filiżanką herbaty", "Pomiędzy", "Moje Karkonosze", "Fotografie", "Dotykając stołu", "Wracam do raju", "Atlas form przetrwalnikowych", "Medytacje". Swoje prace prezentował na wielu wystawach w Polsce i za granicą, m.in. na wystawach zbiorowych: "Biennale Fotografii Polskiej" w Poznaniu, "Fotografie ’98" w Krakowie, "Bliżej Fotografii" w Jeleniej Górze, w II, III, IV i V edycji "Kontaktów", "Kontakty-c.d." oraz "Karkonosze. Fotografia 1945-2021" (BWA Jelenia Góra). Laureat Grand Prix IX Ogólnopolskiego Biennale Fotografii Górskiej w Jeleniej Górze w 1996 roku. Kurator wystaw fotografii. Autor tomików poezji haiku. Jego fotografie znajdują się m. in. w Muzeum Historii Fotografii w Krakowie, Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze oraz w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.