Zapraszamy do WGS BWA Galerii Sztuki Współczesnej Stara Kopalnia w Wałbrzychu zaprasza 27 lutego 2022 roku, o godz. 16.00 na wernisaż wystawy fotografii Jacek Ślusarczyk "Drzewa moje" Wystawa czynna 8 lutego - 18 marca 2022 roku.
Drzewo odbiło się w szybie. To utrwaliła fotografia. Co dalej? Zazieleniło się na wiosnę? A może ktoś je ściął ? Albo też rośnie tam nadal, tylko szybę roztrzaskał wiatr… Tego nie wiemy. Została jednak fotografia. Ułamek sekundy pomiędzy okiem, migawką, szybą. Trwalsza niekiedy niż drzewo, niż szyba, choć przecież też ulotna. Została jednak w pamięci kosmosu na zawsze. I w szufladzie. Gdy cyfrowy, globalny świat zniknie jednego dnia, pamięć fotografii w szufladach może być bezcenna. Jak zapisy ksiąg w świątyniach, które przetrwały wieki i nie strawił ich pożar jak w Aleksandrii.
Nagie drzewa z czarnobiałej fotografii powiedzą nam więcej niż księgi. Ich konary zastygły w fazie ewolucji, poszukiwania pokrętnych dróg przetrwania, dramatu istnienia, który zapisał się w każdym skręcie gałęzi, w pogoni za światłem i wodą, w pożądaniu opanowania bliskiej przestrzeni, w powieleniu się raz jeszcze. Proces najlepiej jest widoczny gdy znieruchomieje nagle – jak w kadrze Jacka Ślusarczyka. To ziemskie galaktyki.
Zbliżamy się do prawdy o drzewach, gdy są obnażone. Jeszcze nie wiemy, czy to ich śmierć, koniec, czy przeciwnie szykują się do wiosennego zrywu, by w strojnej zieleni ukryć swoje zamiary na lata.
Właściciele wielkich posiadłości zamkowych takich jak Książ, Łańcut, czy Kurnik, obsadzali parki sadzonkami drzew o równie wspaniałych jak oni rodowodach. Nigdy nie zobaczyli ich w całej, dojrzałej okazałości. To my możemy spoglądać na nie w zachwycie o każdej porze roku. Przerosły wiele ludzkich pokoleń. Są na nich ślady pioruna, suszy, wichrów. Najbardziej lękają się piły. Jeszcze broni się pień. Jeszcze rozkłada się korzeń dając nowe życie milionowi organizmów.
Kiedy giną miliardy drzew, a tak się przecież dzieje, usycha ludzkość. Drzewa amazońskiej puszczy nie obnażą konarów. Byłyby wiecznie zielone, gdyby nie, rok w rok, cywilizacyjny wyrok. Leć tam Jacku! Utrwal je na swojej fotografii z miłością. Śmierć baobabów na Madagaskarze też jest efektowna i bolesna.
U nas póki co, tylko ogrodnik w sadzie zapłacze nad uschniętą jabłonką, jakby zmarło mu dziecko. Drzewa i ludzie są tak sobie różni i tak podobni. Różni czas. I on też upodabnia. W poskręcanych konarach i w zmarszczkach. Jeśli zabraknie drzew, my nie złapiemy oddechu i to będzie Ostatnia Pandemia. Jednak gdy świat stanie się bezludny, drzewa zaludnią go ponownie. Zakwitną bez lęku.
Wojciech Rohatyn Popkiewicz
Jacek Ślusarczyk - Wałbrzyszanin. Obecnie mieszkaniec Podlesia. Fotografuje od lat 80-tych XX wieku. Brał udział w wielu wystawach zbiorowych w kraju i za granicą.
Jacek Ślusarczyk - Drzewa moje
Miejsce wystawy:
WGS BWA Galerii Sztuki Współczesnej Stara Kopalnia
:
Wałbrzych
Adres:
Wysockiego 29