Galeria B&B w Bielsku Białej zaprasza 5 grudnia 2008 roku na wernisaż wystawy fotografii Anny Bodnar pt. "Akty odkrycia". Wystawa potrwa do 31 grudnia 2008r. Zapraszamy!
Autorka za pomocą sztuki, odwołując się do archetypicznej iluminacji próbuje odnaleźć siebie, odszukać to ukryte w głębi prawdziwe "ja". Używając jako materiał do kreacji własne ciało, prowadzi grę z seksualnością, tworząc symbolicznei surrealistyczne przedstawienia. Jak sama mówi -"w tym projekcie staram się zmierzyć z tematami, które mnie przerażają, poszukuje siebie w świecie nietolerancji i obłudy, wyrażam swój lęk przed przemijaniem i brakiem akceptacji".
Pojawiająca się na fotografiach nagość jest według niej jak najbardziej uzasadniona, Anna uważa ją za wyraz "pierwotnej bezbronności, czystości i idylli" jaka miała mieć miejsce u zarania stworzenia człowieka. Nagość jest również według autorki nie umiejscowiona w czasie, co daje odniesienie do ogółu ludzkości (każda forma ubrania jest charakterystyczna dla danej epoki kultury , nagość jest jedna i wspólna dla nas wszystkich). Tak jak napisałam we wstępie, nastrój wystawy jest raczej dość mroczny. Nie dziwi mnie to jednak, bo jeśli ktoś jak Ania lubuje się w malarstwie Beksińskiego, graficznych realizacjach Wojtka Siudmaka słucha muzyki Portishead, Massive Atac, jako ulubione filmy podaje tytuły jak: "Requiem dla snu", czy "Godziny", to musi mieć tą dekadencko-neoromantyczną duszę. Niewątpliwie na kształt wystawy prezentowanej przez autorkę ma również jej wykształcenie graficzne. Ania używa fotografii w sposób twórczy, dzięki czemu fotografie są niezwykle bogate zarówno w warstwie wizualnej jak i fabularnej pozostawiając nam widzom, własną drogę do interpretacji poszczególnych obrazów.
Anna Wolska
Pojawiająca się na fotografiach nagość jest według niej jak najbardziej uzasadniona, Anna uważa ją za wyraz "pierwotnej bezbronności, czystości i idylli" jaka miała mieć miejsce u zarania stworzenia człowieka. Nagość jest również według autorki nie umiejscowiona w czasie, co daje odniesienie do ogółu ludzkości (każda forma ubrania jest charakterystyczna dla danej epoki kultury , nagość jest jedna i wspólna dla nas wszystkich). Tak jak napisałam we wstępie, nastrój wystawy jest raczej dość mroczny. Nie dziwi mnie to jednak, bo jeśli ktoś jak Ania lubuje się w malarstwie Beksińskiego, graficznych realizacjach Wojtka Siudmaka słucha muzyki Portishead, Massive Atac, jako ulubione filmy podaje tytuły jak: "Requiem dla snu", czy "Godziny", to musi mieć tą dekadencko-neoromantyczną duszę. Niewątpliwie na kształt wystawy prezentowanej przez autorkę ma również jej wykształcenie graficzne. Ania używa fotografii w sposób twórczy, dzięki czemu fotografie są niezwykle bogate zarówno w warstwie wizualnej jak i fabularnej pozostawiając nam widzom, własną drogę do interpretacji poszczególnych obrazów.
Anna Wolska
Anna Bodnar, ur. w 1982 r. Mieszka w Bielsku-Białej. Z wykształcenia filolog i grafik komputerowy. Obecnie grafik w agencji reklamowej. Fotografuje od kilku lat. Od marca 2008 - członek Związku Polskich Artystów Fotografików.